Dzieje Górnego Śląska w ramach edukacji regionalnej, na którą nigdy nie starczyło godzin lekcyjnych, nauczyciele traktowali po macoszemu. Odbywały się wprawdzie konkursy gwary śląskiej i przeglądy pieśni powstańczych, warsztaty skrobania kroszonek czy akademie z okazji Dnia Górnika, ale kładzenie akcentu na folklor i dziedzictwo kulturowe sprawiało, że historia Heimatu nieuchronnie spychana była na margines. A jeśli już się pojawiała to tylko w skąpym wydaniu podręcznikowym jako zbieranina suchych faktów, pozbawiona wymiaru ludzkiego i historiozoficznego namysłu. Na konsekwencje tych niedopatrzeń i zaniedbań nie trzeba było długo czekać. Wystarczy przypomnieć sobie aferę z zamalowywaniem niemieckich nazw na dwujęzycznych tablicach miejscowości czy ożywające co jakiś czas animozje plemienne między przyjezdnymi (chadziajami) a autochtonami (hanysami). Czytaj dalej „„Kajś” Zbigniew Rokita”
„Rozgrzeszenie” Yrsa Sigurdardóttir
Przywykliśmy do tego, że kryminał w wydaniu nordyckim oferuje czytelnikowi coś więcej niż tylko dobrze skonstruowaną intrygę, serię suspensów i zagmatwaną zagadkę do rozstrzygnięcia. Autorzy północnych kryminałów przejawiają ambicję, aby przemycić do swych fabuł nieco kolorytu lokalnego i zasygnalizować istnienie problemów, z którymi mierzą się społeczności uchodzące za najszczęśliwsze w świecie. Można powiedzieć, że wzięci pisarze powieści kryminalnych zdrapują lukier ze zbyt idealistycznych przedstawień krajów dobrobytu z ich polityką wyrównywania szans we wszystkich dziedzinach życia mieszkańców. Czytaj dalej „„Rozgrzeszenie” Yrsa Sigurdardóttir”
„Wyrwa” Wojciech Chmielarz
Odkąd Wojciech Chmielarz zboczył z kryminalnego toru, konsekwentnie podąża nowo wytyczoną drogą gatunkową. I tym wyborem albo zjednuje sobie sympatię czytelników, albo wprost przeciwnie – liczne rzesze admiratorów komisarza Mortki mają Chmielarzowi za złe eksplorowanie nowych obszarów literackich, w których to elementy obyczajowe przeplatają się z sensacyjnymi. Jednak dla mnie każda nowa powieść gliwiczanina kryje w sobie tajemnicę i zapowiedź pasjonującej przygody, niezależnie od wcześniejszych doświadczeń związanych z odbiorem jego książek. Stąd też nie mogłam sobie odmówić przyjemności sięgnięcia po „Wyrwę” tylko po to, by przekonać się, w jakim stopniu poddam się przemożnej sile tekstu i na ile wciągająca okaże się sieć fikcyjnych zdarzeń, bo entuzjazm nie wyklucza przecież podejrzliwości. Czytaj dalej „„Wyrwa” Wojciech Chmielarz”
„Jeszcze kocham” Anna Świrszczyńska
Przygotowanie do druku intymnej kroniki Anny Świrszczyńskiej pt. Jeszcze kocham było poprzedzone imponującym śledztwem archiwistycznym w wykonaniu Wioletty Bojdy. Edytorka, nie tracąc z oczu poetki, poskładała puzzle biograficzne w spójną całość oraz nadała czytelną formę zapiskom Świrszczyńskiej, poczynionym niechlujnie na papierze nienajlepszej jakości. Rękopisy te zostały zdeponowane w prywatnym archiwum należącym do córki poetki, Ludmiły Adamskiej-Orłowskiej. Niestety, spadkobierczyni udostępniła tylko część dokumentów z lat 1969-1971, jako że przysługuje jej prawo do ochrony wizerunku matki. Z tego powodu czytelnik otrzymuje bezpośredni wgląd jedynie w niewielki wycinek czasowy z życia Świrszczyńskiej. Czytaj dalej „„Jeszcze kocham” Anna Świrszczyńska”
„Rana” Wojciech Chmielarz
Znakiem rozpoznawczym pisarstwa Wojciecha Chmielarza do tej pory była wnikliwa obserwacja socjologiczna, podszyta zdolnością do obnażania zakłamanej rzeczywistości. Przywykliśmy do tego, że występujące w jego powieściach intrygi kryminalne są zręcznie wkomponowane w szerszy kontekst społeczny, którego istnienie dodatkowo uatrakcyjniało treść i wzmacniało moralną wymowę utworów. W Ranie, najnowszej książce gliwiczanina, nastąpiła jednak zmiana jakościowa polegająca na odwróceniu proporcji pomiędzy poszczególnymi wątkami do tego stopnia, że zamiast pełnokrwistego kryminału otrzymaliśmy powieść obyczajową z elementami thrillera psychologicznego. Przesunięcie ciężaru gatunkowego bez dwóch zdań wpływa na finalny odbiór lektury, której myślą przewodnią jest powielanie prawd życiowych (np. przemoc rodzi przemoc), spiętych wyświechtanym w naszej kulturze motywem winy i odkupienia. Czytaj dalej „„Rana” Wojciech Chmielarz”
„Oko Dajana. Pingpongista” Józef Hen
Autor: Józef Hen, tytuł: Oko Dajana. Pingpongista, wydawnictwo: Sonia Draga, liczba stron: 340, data premiery: 13 lutego 2019 r.
Tytuł recenzji: Wokół spraw polsko-żydowskich
Wśród współczesnych wyzwań dla szkoły wymienić można przeciwdziałanie antysemityzmowi i ksenofobii poprzez edukację polonistyczną. To właśnie kształcenie literackie obok nauki historii wzmacniać powinno wrażliwość i empatię młodzieży na przejawy dyskryminacji, która wciąż dotyka osoby innego wyznania, przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych. Aby ten cel osiągnąć, warto by zachęcić uczniów do dyskusji nad literaturą piękną osadzoną bliżej teraźniejszości, dla której nie znalazło się miejsce w coraz bardziej okrajanym spisie lektur. Idealną alternatywą dla Mendla Gdańskiego Konopnickiej, noweli nieobecnej już w kanonie szkolnych tekstów, byłyby książki Józefa Hena połączone w jeden zbiór. Chodzi mianowicie o tryptyk nowelowy Oko Dajana i powieść Pingpongista. Czytaj dalej „„Oko Dajana. Pingpongista” Józef Hen”
„Dzikie serce” Jamey Bradbury
Autor: Jamey Bradbury, przekład: Robert Waliś, tytuł: Dzikie serce, tytuł oryginału: The Wild Inside, wydawnictwo: Marginesy, liczba stron: 319, data premiery: 10 lipca 2019 r.
Tytuł recenzji: Tracy, nastoletnia wampirzyca
Wydawać by się mogło, że Jamey Bradbury w swym literackim debiucie pełnymi garściami czerpie ze wzorców fabularnych, które są typowe dla powieści młodzieżowych z rozbudowanym wątkiem paranormalnym. Na taki trop gatunkowy zdezorientowanego czytelnika rychło naprowadzą atrybuty osobowości głównej postaci oraz specyfika jej perypetii. Niezwykle łatwo więc pokusić się o wniosek, że Dzikie serce niemal modelowo wpisuje się w kryteria stawiane literaturze young adult, jeśli tylko weźmiemy pod lupę losy siedemnastoletniej bohaterki Tracy, która po zagadkowej śmierci matki czuje się odtrącona przez ojca, wchodzi w konflikty rówieśnicze i wybiera los outsiderki w leśnej głuszy. Czytaj dalej „„Dzikie serce” Jamey Bradbury”
„Z Baťą w dżungli” Markéta Pilátová
Autor: Markéta Pilátová, przekład: Agata Wróbel, tytuł: Z Baťą w dżungli, tytuł oryginału: S Baťou v džungli, wydawnictwo: Książkowe Klimaty, liczba stron: 368, data premiery: 22 kwietnia 2019 r.
Tytuł recenzji: Z małych Moraw w wielki świat
Markéta Pilátová napisała wielowarstwową i wielogłosową historię imperium obuwniczego Baťów. Z Baťą w dżungli to nostalgiczna opowieść o dalekosiężnych planach, przeciwnościach losu i szlachetnym uporze, które odcisnęły piętno zarówno na ojcu międzynarodowego sukcesu, jak i na kontynuatorach tradycji rodzinnych. Pisarka w centrum powieściowego świata umieściła odnogę morawskiego rodu, wyrwaną z korzeniami i przesadzoną w nowe miejsce – brazylijską dżunglę. Czytaj dalej „„Z Baťą w dżungli” Markéta Pilátová”
„Wyspa” Żanna Słoniowska
Autor: Żanna Słoniowska, tytuł: Wyspa, wydawnictwo: Znak Literanova, liczba stron: 267, data premiery: 22 maja 2019 r.
Tytuł recenzji: Przyciąganie i odpychanie
Żanna Słoniowska, laureatka Nagrody Conrada, nie kazała nam zbyt długo czekać na kolejną książkę. W maju nakładem wydawnictwa Znak Literanova ukazała się bowiem kolejna powieść jej autorstwa. Głównym bohaterem swojego najnowszego tekstu uczyniła pisarza Dawida, który wyrusza na północ Europy, aby w domu pracy twórczej, zlokalizowanym na samotnej wyspie, znaleźć natchnienie do pisania o powojennej historii łemkowskiego rodu na Ziemiach Odzyskanych. Dopiero w odizolowanym od świata miejscu, gdzie na krótko krzyżują się szlaki pisarzy i tłumaczy z różnych zakątków globu, pragnie on usłyszeć swój wewnętrzny głos i pozbyć się natrętnych myśli. Inspiracja do pracy nad książką jednak nie nadchodzi, bo na drodze czterdziestoletniego prozaika pojawia się starsza kobieta o imieniu Muriel, która olśniewa go królewskim majestatem, intelektualnym wyrafinowaniem i dziewczęcą świeżością. I choć zarys fabuły zdaje się sugerować, że jest to powieść o poszukiwaniu miłości i zgubnych skutkach fascynacji drugą osobą, to jednak powstająca między bohaterami relacja jest bezcielesna, niefizyczna; rozwija się w międzysłowiu, podlegając na przemian magnetycznej sile odpychania i przyciągania. Czytaj dalej „„Wyspa” Żanna Słoniowska”
„Czy już zasnęłaś” Kathleen Barber
Autor: Kathleen Barber, przekład: Mateusz Borowski, tytuł: Czy już zasnęłaś, tytuł oryginału: Are You Sleeping, wydawnictwo: Znak Literanova, liczba stron: 352, data premiery: 5 czerwca 2019 r.
Tytuł recenzji: Morderstwo w domu Buhrmanów
Upłynął miesiąc, odkąd zaraz po przeczytaniu odłożyłam na półkę powieść Czy już zasnęłaś Kathleen Barber. Niewiele wprawdzie z tej książki refleksji wyłuskałam, choć w trakcie lektury gorączkowo przerzucałam kartki i z wypiekami na twarzy śledziłam rozwój fabuły. To oznacza tylko jedno: książka doskonale sprawdziła się w roli wieczornego czasoumilacza z rodzaju ambitnych i niegłupich. Najlepszą dla niej rekomendacją niech będą prace trwające nad serialem inspirowanym opowieścią Barber. Produkcji podjęła się Reese Whiterspoon, odpowiedzialna za sukces telewizyjny Wielkich kłamstewek. Historia zawarta w książce jest nie tylko wolna od prostych, jednoznacznych rozwiązań fabularnych, ale też jest na tyle dobrze skomponowana, że trzyma odbiorcę w nerwowym oczekiwaniu na finał akcji, a więc idealnie nadaje się do przeniesienia na ekran z myślą o widzach przywykłych do kompulsywnego oglądania seriali. Doprawdy trudno byłoby zaprzepaścić filmowy potencjał tej książki, istnieje zatem spora szansa, że adaptacja okaże się znakomita, zwłaszcza jeśli odtwórstwo jednej z głównych ról przypadło w udziale Octavii Spencer. Czytaj dalej „„Czy już zasnęłaś” Kathleen Barber”